JAK DBAĆ O SKÓRĘ ZIMĄ

Okres zimowy to wyjątkowo trudny czas dla mojej skóry. Za oknem mróz i wiatr, a w domu ogrzewanie i suche powietrze, co sprawia że staje się ona mocno podrażniona. Ostatnio sporo czasu spędzam na dworze, co doprowadziło do wysuszenia mojej skóry. Ciągłe uczucie ściągnięcia, zaczerwienione, swędzące i szczypiące nos oraz policzki. Myślałam, że oszaleje!

Twarz jest jedyną partią ciała, która zimą nie jest zasłonięta, więc wymaga wyjątkowej pielęgnacji. Co więc robić, aby nasza skóra pozostała piękna i gładka przez całą zimę? To proste nawilżać! Powinniśmy zabezpieczać ją przez stosowanie kosmetyków bez dodatku alkoholu oraz kremów i to za każdym razem, kiedy wychodzimy z domu. Tak, tak wiem teraz jestem mądra, ale na pewno nie tylko ja zmagam się z tym problemem, dlatego postanowiłam podzielić się z wami sposobami na pielęgnację skóry zimą.

Po pierwsze zabiegi nawilżające w gabinecie kosmetycznym. Są lepsze niż kremy, ponieważ preparaty używane w profesjonalnych zabiegach działają na głębsze warstwy skóry. Osobiście polecam zabieg AQUATHERM oraz POWER HIALURONIC marki Skeyndor. Doskonale nawilżają, regenerują i wzmacniają skórę twarzy.

Po drugie kremy:

- rano, kiedy wychodzimy z domu nakładamy krem ochronny, który łatwo się wchłania i wykazuje natychmiastowe działanie. Nigdy nie stosuj kremów nawilżających, ponieważ jego składniki pod wpływem mrozu stracą swoje właściwości i mogą doprowadzić do podrażnień i odmrożeń. Moim zdaniem najlepszy jest krem z linii NATURAL DEFENCE DAILY PROTECTION. Nie tylko fanie chroni skórę przed szkodliwymi czynnikami, ale także świetnie sprawdza się, jako baza pod makijaż.

-po południu, kiedy wrócimy już do domu warto zmyć makijaż i nałożyć krem regenerujący, który da uczucie ukojenia(redukcja rumienia i uczucia ciepłą). Ja osobiście zakochana jestem w kremie z linii AQUATHERM FII. Ma bardzo fajną konsystencję, doskonale się rozprowadza i wchłania. Po nałożeniu natychmiast znika uczucie ściągnięcia i dyskomfortu. Jest idealny na tę porę roku, ponieważ wzmacnia system ochronny skóry oraz jej odporność na wiatr i nagłe zmiany temperatury. Można go używać również wieczorem.

- wieczorem NAWILŻAJ!!! To właśnie teraz jest czas, aby dostarczyć skórze jak najwięcej składników nawilżających i odżywczych, ponieważ przez noc nasza skóra będzie mogła spokojnie je przyswoić i się zregenerować. Ja na noc używam emulsji z linii POWER HIALURONIC. Przede wszystkim posiada świetną konsystencje, która natychmiast się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu na skórze, ( czego nie znoszę), a także doskonałe nawilżenie i chroni skórę przed zbyt wczesna utratą wody. Na noc świetnie też sprawdza się maska DEEP MOISTURISING MASK oraz BOOSTER z tej samej linii.

I po trzecie dobre efekty przynosi spryskiwanie twarzy kilka razy dziennie wodą termalną. Moja ulubiona to AQUATHERM THERMAL CONCENTRATE WATER marki Skeyndor. Daje natychmiastowe ukojenie suchej I ściągniętej skórze, a do tego świetnie pachnie.

Po za twarzą na szczególną uwagę zasługują także nasze usta i dłonie, które zimą również ulegają podrażnieniom.

Usta pozbawione są gruczołów tłuszczowych, przez co często pękają i ulegają wysuszeniu. Skuteczną ochronę zapewnią im bezbarwne nawilżające szminki. Na spierzchnięte, popękane wargi polecam maseczkę z miodu i żółtka.

Na pewno każdej z nas zdarzyło się "przemrozić" dłonie. Skóra na rękach staje się w tedy czerwona, niemal sina. Aby temu zapobiec należy nawilżać je po każdym myciu kremem z dużą zawartością gliceryny, która wiąże wodę i zapobiega wysuszeniu skóry oraz chroni jej powłoke hydrolipidową. U mnie doskonale sprawdza się krem marki Allesandro Nice Day Hand Lotion. Na duże mrozy idealnie nadają się kremy do rąk z witaminą Ai E, gliceryną oraz kolagenem. Zimą wskazane są również kąpiele parafinowe dłoni, które można wykonaćw każdym salonie kosmetycznym.

Podsumowując zimą nasza skóra zwłaszcza twarzy i dłoni zostaje poddawana trudnej próbie. Mróz i wiatr na zewnątrz, a w pomieszczeniach suche i ciepłe powietrze z centralnego ogrzewania. Dlatego nie zapominajmy o jej właściwej pielęgnacji, ponieważ okres ten to prawdziwy szok temperaturowy dla naszej skóry.